Syn Zeusa i Leto. Bóg piękna, światła, życia, śmierci, muzyki, wróżb, prawdy, prawa, porządku, patron sztuki i poezji. Najmłodszy i najprzystojniejszy z całego Panteonu.
Wywiad z Apollem
Mistrz gry na lirze. Przez długi czas zastanawiałem się czy jestem w stanie w ogóle się jakkolwiek skontaktować z owym mistrzem życia, muzyki i sztuki.
Zacząłem więc szukać różnych informacji na jego temat. Jak wielkie było moje zdziwienie gdy pewnego wieczora do mojego domu zapukał kurier firmy UPS. Kiedy tylko otworzyłem drzwi, zorientowałem się, że mężczyzna który trzyma dla mnie jakąś przesyłkę ma na nogach… sandały ze małymi skrzydłami. Pierwszą moją myślą było iż sam Hermes, posłaniec bogów przyniósł mi jakąś przesyłkę. Szybko odrzuciłem tą hipotezę, gdyż mój umysł od razy uznał ją za totalnie nie realną.
Kurier jakby widząc moje zakłopotanie, uśmiechnął się lekko i powiedział, że ma dla mnie przesyłkę. Kazał pokwitować. Odebrałem małą paczkę, mówiąc mu, że bardzo podobają mi się jego buty.
Mężczyzna zaśmiał się, pożegnał i ruszył w stronę swojego kurierskiego vana.
Kiedy rozpakowałem pakunek moim oczom ukazał się list na pięknym pozłacanym papierze.
Jego treść niemalże zwaliła mnie z nóg, gdyż z listu wynikało, że sam Apollo chętnie udzieli mi wywiadu. Miał czekać na mnie 23 września, w samo południe na zboczu greckiej góry Olimp. Niewiele myśląc kupiłem bilet lotniczy i poleciałem do Grecji.
Przedstawiam państwu jedyny chyba w historii wywiad z Apollem, który został przeprowadzony jak wcześniej wspomniałem na zboczu góry Olimp.
-Serdecznie witam Cię, o wielki Apollo. Niezmiernie dziękuję za możliwość przeprowadzenia tego wywiadu.
– Witaj śmiertelniku. Nie bierze tego zbyt do siebie, ponieważ od dawna zależało mi na tym, żeby wyrazić co sądzę o dzisiejszej tak zwanej sztuce i muzyce.
– W takim razie co sądzisz o Wielki Mistrzu Sztuki o muzyce dzisiejszych śmiertelników?
– Szczerze mówiąc, to za samo nazwanie tego czegoś muzyką powinienem Cię zesłać do Tartaru. To ja, od początków mego istnienia staram się nadać muzyce i sztuce sens oraz sprawić by napełniała ludzi boską energią. Chciałem żebyście choć trochę zaznali Olimpu i niemalże smakowali ambrozję w melodiach oraz słowach, a wy śmiecie kogoś takiego jak Justin Bieber nazywać bóstwem?! Gdyby nie to, że zepsuła by się mi fryzura, to rzuciłbym w niego moją lirą! Taki Beethoven, Bach czy Mozart przynajmniej używali harmonii i tej muzykę dało się słuchać. A ten kozi pisk tego chłopczyka doprowadza mnie do furii!
W sumie to samo stało się z waszym malarstwem i rzeźbą.
Tak długo siedziałem nad ustalaniem idealnych proporcji, odpowiedniej kompozycji, kolorystyki i wszystkiego, co czyni obraz i rzeźbę piękną i niemalże boską.
A wy teraz potraficie sprzedać za miliony dolarów obraz, na którym jest czarny kwadrat i nic więcej?!
Ja mówiłem Zeusowi, że nie ma sensu pokazywać ludziom piękna sztuki i muzyki, ale Patera się uparł. No i proszę, ma teraz namacalny dowód co śmiertelnicy potrafią zrobić z muzyką i poezję.
Nie mówię… jest tam was parę, co w sumie dajecie nawet radę, ale tych to zazwyczaj się nie zauważa. Ale niech się nie frasują, bo jak ja się wkurzę, to w końcu zrobię porządek z tą pseudo-sztuką i prawdziwi artyści będą w końcu docenieni.
Dobra, koniec tego wywiadu, bo mam ochotę zesłać na was Krakena. Przekaż wszystkim śmiertelnikom co Ci dzisiaj tutaj powiedziałem i niech lepiej muzyka, poezja i malarstwo znów będą boskie. A nie Bieberowskie.
– Wszystko zostanie przekazane, o wielki Apollo. W imieniu wszystkich śmiertelników serdecznie dziękuję za wywiad.
– Antio!
– Antio, wspaniały Apollo!